reportaż ślubny Ola & ArmandoOla & Armando

reportaż ślubny

Nasz ślub… Każda minuta na wagę złota. Już za kilka chwil mieliśmy przysięgać sobie wieczną miłość! Krzątająca się po domu Mama, ukochana Siostra – ostoja i mistrz organizacji zawsze przy mnie. Tato już jedzie, Marina i Luigi dorzucają trochę włoskiego gwaru. Schodzą się goście, Armando powtarza słowa przysięgi – po polsku to nie takie proste! Dzieje się po prostu wszystko! Tuż za mną, zawsze blisko – Ewelina. Pora na mnie… Cudowny makijaż, suknia marzeń… I spojrzenie Armando, bezcenne Nie sądziłam, że można zatrzymać tę chwilę…a jednak!:)

Poszukiwania Fotografa na ten wyjątkowy dla nas dzień zaczęliśmy wiele miesięcy wcześniej. Widzieliśmy setki galerii, piękne reportaże, zaskakujące ujęcia. Zawsze brakowało nam jednak tego uczucia, że fotograf patrzy naszymi oczami. Że widzi to, co do siebie mówimy, kiedy milczymy. Aż znaleźliśmy Ewelinę Wiedzieliśmy, że możemy Jej w pełni zaufać, a to dawało nam tak potrzebne w tym dniu poczucie spokoju i komfortu. Ewelina ma niezwykłą umiejętność bycia po prostu wszędzie, a jednocześnie bycia niewidoczną. Nie stwarzała sytuacji pod zdjęcie, co było dla nas bardzo ważne. Uwieczniała to, co działo się samo, co było magią chwili. Może to jest właśnie tajemnicą piękna Jej zdjęć? Pod każdym względem Ewelina jest profesjonalistką, zachowując przy tym swoją kobiecą subtelność i wrażliwość na piękno tych chwil, które już nigdy się nie powtórzą. Chociaż…może wystarczy otworzyć album?:)

Dziękujemy z całego serca!

[Powrót]